Tegoroczny bal przebierańców był wydarzeniem godnym ostatniego dnia karnawału. Tańczyliśmy do utraty tchu ("Kaczuchy" to prawdziwy hit tej imprezy!), zjedliśmy tyle, że sami nie umiemy w to uwierzyć, a bawiliśmy się tak świetnie, że z pewnością będziemy dzisiaj spać jak małe aniołki.
Ach, co to był za bal!
Życzę Wam miłego oglądania fotografii:)
PS. Zachęcam do podśpiewywania sobie piosenki, której aktualnie uczymy się w przedszkolu:D
(z pokazywaniem refrenu oczywiście)
Bardzo ładne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuń