Atmosferę ostatnich dni z powodzeniem można byłoby określić mianem "przedświątecznej gorączki". Po pierwsze dlatego, że dzieje się tyle (Barbórka, Mikołajki, wraz z całą kilkudniową organizacją), a po drugie dlatego, że regularnie kolejne dzieci dostają paskudnego wirusa, który krąży po naszej szkole i właśnie podwyższoną temperaturą się objawia:((
Obszerna relacja ze spotkania z górnikiem ukaże się już niebawem, podobnie fantastyczne zdjęcia ze spotkania ze św. Mikołajem. Gościliśmy dzisiaj fotografa z porządnym aparatem, dzięki któremu mamy, za darmo, piękne indywidualne i grupowe zdjęcia (wkrótce na blogu!).
Coś za coś. Realizacja zajęć artystycznych (plastycznych, teatralnych i literackich) musiała niestety nieco się opóźnić. Wkrótce wracamy z całą energią:)
A na przystawkę:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz