Kolorowe getry, różowa koszulka z księżniczką albo spidermanem i ukochana przytulanka w zaciśniętej rączce są najbardziej uroczystym z mozliwych strojów na ten ważny dzień.
Nowa grupa bardzo dzielnych dzieci przeżywała dzisiaj swój edukacyjny debiut w naszym przedszkolu. Ponad dwadzieścioro małych i jeszcze mniejszych krasnoludków.
Ten dzień był niepodobny do żadnego, ale po tych kilku godzinach wiemy już o sobie całkiem sporo.
Jeśli słonia boli trąba trzeba zaaplikować mu zieloną maść. Bańki mydlane są naprawdę w porządku. Gwiazdkowy makaron jest lepszy niż jakikolwiek inny. Pani miała rację, niebezpiecznie jest budzić starego niedźwiedzia. Niedługo nauczymy się do czego służy plastelina i poznamy dobrze swoje imiona. Na razie jest dobrze, naprawdę dobrze:)
PS. Przesyłam mnóstwo serdecznych uścisków i ciepłych myśli w kierunku moich dużych drugoklasistów, którzy dzisiaj wrócili do szkoły po zasłużonych wakacjach. Trzymam za Was mocno kciuki!:)))
Gratuluję udanego pierwszego dnia :-) I trzymam kciuki! KK
OdpowiedzUsuńsamych dobrych dni w pracy dla Pani Ani :):)
OdpowiedzUsuń