wtorek, 27 listopada 2012

Jak to jest być przedszkolakiem pierwotnym.

Tak jak wspominałam wczoraj, wtorek został ogłoszony Dniem Prehistorycznym. Czym Dzień Prehistoryczny różni się od Dnia Powszedniego? Ano tym, że mamy nieco większe niż zwykle przyzwolenie na wydawanie dzikich okrzyków, babranie się w farbie na podłodze, jedzenie zachłanne i łapczywe... I jeszcze wiele innych troglodyckich zwyczajów, które, jak się okazało, są zdumiewająco bliskie przedszkolakom;)

Zajęcia dydaktyczne też były wyjątkowe. Najpierw zobaczyliśmy na wielkim ekranie ilustracje przedstawiające życie ludzi pierwotnych, próbowaliśmy porozmawiać o tym jak wyglądało ich życie, na jakie zwierzęta polowali, co lubili, a co musieli robić. 
Potem oglądaliśmy zdjęcia dzikich zwierząt podobnych do tych, które żyły w czasach prehistorycznych. Na deser została nam wielka dyskusja o najstarszych malowidłach pozostawionych przez człowieka. Czego przodkowie używali do ich wykonania? Co przedstawiały? Przedszkolaki z zachwytem oglądały zapętlony na ekranie pokaz slajdów ze zdjęciami tych malowideł. 
Dzieci otrzymały kawałki twardej, lekko karbowanej tektury (miała imitować fakturę i kolor skały) oraz wykorzystując odpowiednie kolory farb akwarelowych, zabrały się do pracy. 
To, co powstało przeszło moje oczekiwania. Kilkoro przedszkolaków dokładnie zrozumiało swoje zadanie, a część nie oparła się pokusie domalowania tu i ówdzie serduszek. Tak czy inaczej było naprawdę świetnie:) Oto, Drodzy Państwo, efekty dzisiejszej wytężonej pracy!


Inspiracje:




Prace dzieci:

Praca Sajmona, wyjątkowa

Owca w oświetlonej jaskini, Martyna


"Jaskiniowiec w spódniczce w panterkę", Kinga


Wielbłąd, Sandra



Kot prehistoryczny, Martin
Pani jaskiniowiec przed swoją jaskinią, Alicja

Czarny wielbłąd, Oliwia


Nie mam pojęcia skąd tyle wielbłądów, kompletnie nic o wielbłądach nie mówiliśmy... 

Przypominam o piątkowym Balu Czarownic i wywiadówce w czwartek (17:00). 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz